Zagrożenie suszą – raport kwiecień 2020 r.

W Polsce głównie wody opadowe zasilają w wilgoć potrzebną do wegetacji roślin gleby rolne. W ten sam sposób zasilane są również rzeki i zbiorniki. Dlatego jeśli nie pada wystarczająco równomiernie, mamy niskie stany wód w rzekach oraz zagrożenie suszą rolniczą.

Jak wynika z obecnych obserwacji, w kwietniu 2020 roku nasz kraj na ponad 1/3 swojego obszaru zmaga się z suszą rolniczą. Poniżej prezentujemy dane dla poszczególnych województw:

Stan: 30.04.2020 r. Źródło: zespół naukowy programu Stop Suszy!

Sytuacja suszowa jest wynikiem bezśnieżnej i ciepłej zimy. W efekcie gleba oraz rzeki nie miały szansy, by dostatecznie odbudować swoje zasoby po ubiegłorocznej suszy. Dlatego deficyt wody w środowisku pojawił się już na początku tego roku. Bilansu wodnego nie poprawiły opady w lutym bieżącego roku. Wyjątkowo suche i ciepłe były także marzec i kwiecień 2020 roku.

Analiza zagrożenia suszą dokonana na potrzeby pierwszego w Polsce planu przeciwdziałania skutkom suszy (PPSS) doprowadziła do wniosku, że:

38% łącznej powierzchni użytków rolnych, łąk pastwisk i terenów leśnych w Polsce jest ekstremalnie i bardzo zagrożonych występowaniem suszy rolniczej;

29,7% powierzchni obszarów dorzeczy Polski jest zagrożona występowaniem suszy hydrologicznej;

5,65% obszarów zagraża susza hydrogeologiczna.

Skalę zagrożenia suszą rolniczą w Polsce ukazuje poniższa mapa, przygotowana przez ekspertów, którzy opracowali plan przeciwdziałania skutkom suszy (PPSS). Mapa uwzględnia dane i analizy z wielolecia. Klasyfikacja jest opracowana specjalnie na potrzeby opracowania PPSS.

Susza występuje w 4 kolejnych pogłębiających się stadiach:

– susza atmosferyczna – którą charakteryzuje długotrwały brak/deficyt opadów i towarzyszące im wysokie temperatury sprzyjające parowaniu wilgoci z gleby oraz roślinności;

susza glebowa (rolnicza) – kiedy gleba traci więcej wilgoci niż przyjmuje jej w postaci opadów, co zaburza wzrastanie roślin oraz wpływa negatywnie na plony;

susza hydrologiczna – o której świadczą niskie stany wód w rzekach i potokach;

susza hydrogeologiczna – objawiająca się niskimi stanami wód podziemnych.

Na suszę atmosferyczną, spowodowaną deficytem opadów, przede wszystkim wrażliwa jest gleba, oraz rzeki (ponieważ brak opadów powoduje niskie stany wód). W mniejszym stopniu (wolniej) na deficyt opadów reagują wody podziemne. Skutki suszy, w postaci obniżenia poziomu wód w płytkich ujęciach (np. studniach gospodarskich), są obserwowane po kilku kolejnych latach deficytu opadów. Taką sytuację zauważamy już w wielu regionach Polski, m.in. na Podlasiu, w Małopolsce czy na Dolnym Śląsku. W głębokich warstwach wodonośnych zasoby wodne maleją (bądź odbudowują się) po 30, a nawet po 100 latach. Tych najgłębszych zasobów wody w Polsce nam nie brakuje, niemniej powinny one stanowić nienaruszalną rezerwę. Gospodarowanie wodami musi się odbywać w sposób racjonalny i zrównoważony. Dlatego też przede wszystkim powinniśmy zagospodarować wody opadowe. W tym celu konieczna jest retencja, czyli przechwytywanie i zatrzymywanie wód opadowych na różne sposoby, w tym równie ważna jest:

mikro-retencja, czyli łapanie deszczówki na cele gospodarcze, np. do podlewania ogródków, zastępowanie wodolubnych trawników kwietnymi łąkami zatrzymującymi wilgoć w glebie, tworzenie niecek i ogrodów deszczowych zasilanych deszczem (które stopniowo oddają wilgoć), itp.,

mała retencja – która wspomaga rolnictwo, jak np. retencja korytowa polegająca na zasilaniu pól wodą za pomocą systemu rowów z zastawkami, odtwarzanie stawów i oczek wodnych na wsi i w miastach, zadrzewianie i zalesianie, odtwarzanie terenów podmokłych na nieużytkach oraz bio-retencji łąkowej w dolinach rzecznych;

duża retencja – czyli budowanie zbiorników wielofunkcyjnych, poprawiających bilans wodny w całych regionach. Duże zbiorniki retencyjne nie tylko gromadzą zapas wody na okres suszy, ale też pomagają w utrzymaniu naturalnego przepływu wód w rzekach i podtrzymaniu funkcjonowania ekosystemów zależnych od wód. Wyrównują poziom wód gruntowych w bezpośredniej okolicy. W okresach nasilonych opadów wielofunkcyjne zbiorniki retencyjne zmniejszają ryzyko powodziowe. Obecnie w Polsce mamy 100 tego typu zbiorników, a retencja utrzymuje się na poziomie 6,5%. Powinna być przynajmniej dwa razy wyższa, by zaspokoić potrzeby ludzi, gospodarki i środowiska przyrodniczego.

Obecnie (04.05.2020), aby zasoby wód powierzchniowych w Polsce odnowiły się, potrzebnych jest 8-10 tygodni umiarkowanych opadów non-stop. Gwałtowne deszcze nawalne, z jakimi od kilku lat mamy do czynienia w sezonie wiosenno-letnim, nie zapewniają właściwego nawodnienia, gdyż woda tak szybko jak spada – równie szybko odpływa. Woda nie wsiąka wystarczająco w glebę, ale odpływa do rzek. Jak szybko w Polsce „uciekają” wody opadowe? Przykład mieliśmy w ubiegłym roku. W maju 2019 roku, po zaledwie dwóch dobach ulewy w Małopolsce i na Podkarpaciu, gdy opady wyniosły średnią z dwóch miesięcy, pojawiło się zagrożenie powodziowe. Przez kraj przeszła wysoka fala wezbraniowa, która na Wiśle w Warszawie sięgała 6 metrów. Niespełna dwa miesiące później, na tym samym wodowskazie były już zaledwie 34 cm. Co oznacza, że w ciągu kilku tygodni poziom wód w stolicy Polski zmalał o 566 cm! Dane te pokazują jednoznacznie, w jakim tempie wody opadowe odpływają do Bałtyku i jak ważna jest retencja, która spowolni ich odpływanie.

W tym roku suma opadów jest mniejsza niż w tym samym okresie ubiegłego roku. W pasie Polski centralnej, od woj. lubuskiego, przez Wielkopolskę, Kujawy, województwo łódzkie, północne Mazowsze, Podlasie, zachodnie tereny województwa lubelskiego, sumy opadów za zimę 2019/2020 roku stanowiły jednie 40-60% normy wieloletniej. Wyjątkowo suchy był marzec tego roku, gdzie na przeważającym terenie  Polski mieliśmy do czynienia z 40% opadów (normy 30-letniej). Na to zjawisko nakładają się wysokie temperatury. Wzrost średnich temperatur jest równie ważną przyczyną wysychania gleby i wiosennej suszy na terenach rolnych i leśnych. Mimo że w ostatnich dniach padało, nie możemy mówić o poprawie sytuacji, ponieważ zagrożenie suszą, zwłaszcza suszą rolniczą, nie zmniejszyło się.

Aktualne dane i opracowania na temat suszy: https://stopsuszy.pl/stop_suszy_2020/

Więcej informacji na temat programu STOP SUSZY, w tym działań z zakresu retencji na terenach rolniczych: www.wody.gov.pl/Mała retencja